sobota, 17 stycznia 2015

Rozdział II "Dzieci Kovu i Kiary"

Tego dnia równo minęło sto dni od śmierci Ziry, a sto dziesięć od przyjęcia Kovu do stada. Tego dnia Rafiki rzekł tak do Kiary.
- Dzisiaj urodzisz, wiem, że będą to trzy lwiątka.
W jaskini byli Simba, Nala, Kovu i jego żona oraz oczywiście Rafiki. Lwica trochę się bała, ale słowa otuchy płynące z ust rodziny pocieszały ją. 
Pierwsze lwiątko urodziło się pomarańczowe. Było silne i duże. Od razu zabrało się do picia mleka.
 Następne było złociste, mniej silniejsze i trochę mniejsze. Nie mogło nijak podczołgać się do swojej siostry. Rafiki wziął lwiczkę.
- Ma paraliż tylnej lewej łapy, ale być może kiedyś zaniknie.
Trzecie było ciemne, słabe i małe.
- Królowo, lwice zwykle takie słabe odrzucają, mogę je zabrać, tak samo jak te z paraliżem, wtedy zostają one zwykle rzucane na żer hienom...
- Nie! Nie chcę, by taki los pozbawił mnie dwójki dzieci! Nie ważne czy chore czy nie! One są moje, a ja je kocham!
Lwica z uśmiechem spojrzała na trzy kuleczki. Złocista dziewczynka i ciemny chłopiec patrzyli na otaczający je świat, a pomarańczowa właśnie spała.
Wtedy do jaskini wbiegł Kion. 
- Woa! Jakie ładne! Jakie małe! Zwłaszcza ten ciemny! Jak się nazywają?
- Nie mają jeszcze imion, ale możesz nazwać złotą dziewczynkę.
- Hm... Może Leah (czytaj: Lia) ?
- Świetnie! - Kiara pochwaliła brata - A ciemnego Koda.
- Za to pomarańczową Asha (czytaj: Asza)! - powiedział Kovu.
W tym czasie trzy lwiątka uczyły się chodzić, oprócz Ashy, która ciągle spała.

9 komentarzy:

  1. Fajny post.
    Ufff......dobrze że Leach nie poszła na żer hienom.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Maluchy są słodkie :-) Super notka

    OdpowiedzUsuń
  3. FAJNE :) tylko najstarsza jest asha, potem jest koda a potem leah :p ale i tak ładnie piszesz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, że nie wyrzucili Leah ani Kody. Bo ja bardzo lubię Leah i byłoby mi przykro, gdyby okazało się, że poszła na żer hienom. Przywiązałam się do niej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Najbardziej podoba mi się pierwsze zdjęcie Leah i to ostatnie z Kodą i Ashą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten blog jest nawet lepszy niż tamten :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Asha jest takim śpiochem!

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak przy okazji, fajnie, że piszesz już Leah a nie Leach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No super :-) Dobrze, że nie wyrzucono Kody i Leah. I tak. Najpierw była Asha, potem Koda, i najmłodsza Leah, ale jest spoko. 🙃

    OdpowiedzUsuń